Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milak
Coś się dzieje w tej głowie...
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/7 Skąd: Z pokoju xD
|
Wysłany: Śro 13:49, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
I nagle spadł deszcz iPodów. I przygniotły Sokowirówkę, Dziada z łopatą, Śmieciarkę, ludzia ze śmieciarki, słit blondi i jej koktajl. Zostali tylko Pumeksik i Marchewkowy potwór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
priorytet (;
Skisłeś! XD
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Kraakaaał
|
Wysłany: Czw 8:34, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Patrzyli sobie w 'oczy'...
Marchewkowy potwór patrzył w te niewielkie ale jakże szorstkie otworki - głęęęboooooko, a pumeksik z jeszcze większym zadziwieniem i uczuciem wpatrywał się w w te jego prawie pomarańczowe leciutkie nacięcia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Egzystencja_Żółwia
KisHony.
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7
|
Wysłany: Czw 10:10, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kiedy ostatni ipod spadł i zgniótł pumeksika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
priorytet (;
Skisłeś! XD
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Kraakaaał
|
Wysłany: Czw 12:21, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
i Marchewkowy potwór znowu został sam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
priorytet (;
Skisłeś! XD
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Kraakaaał
|
Wysłany: Sob 11:48, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Postanowiłyśmy[z Egzystencją_Żółwia], że trzeba bedzie zrobić coś z tym tematem ;]
No więc, postanowiłyśmy, że trzeba bedzie spisac całą historię, umieścić ją tutaj CALUTEŃKĄ [;
a potem poprostu zamknąć ten temat i będzie on tylko do oglądania :]
i tak z każdym kolejnym :P
No dobra... to kto rozpocznie kolejny fajny temat?
Może 2 część przygód Marchewkowego Potwora, hm? ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
priorytet (;
Skisłeś! XD
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Kraakaaał
|
Wysłany: Sob 11:49, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A o to nasza historia w całej okazałości!
Włłalaaa!
Pewnego dnia zmęczony, marchewkowy potwór...
Poszedł do sklepu...i kupił rózową gąbeczke xd
Okazało się, że różowa gąbeczka WCALE nie jest taką zwykła, niewinną, różową gąbeczką...
Była czymś więcej. Była...
... pumeksem.
I to bardzo, bardzo, ale to bardzo szorstkim pumeksem.
Który codziennie rano wyruszał w daleką, pełną strachu podróż do...
Marchewkowy potwór wystraszył się, bo nie chciał się obierać. Poszedł złożyć reklamacje..
Stwierdził, że obierak jest zbyt 'teescowy'.
I przykleił mu kwiatki.
Ale okazało się że ma na nie uczulenie.
Więc je odkleił i pomalował pumeks na złoto.
Wtedy ktoś zapukał do drzwi....
Ale złoto odstrasza. Więc użył też różowej kokardki.
Marchewkowy potwór aż podskoczył ze strachu. Podszedł do drzwi, otworzył je i ujrzał...
Dziada z łopatą....
- Aaa!!- Krzyknął potwór i zamknął dziadowi drzwi przed łopatą.
Po czym wyskoczył (ze strachu przed zemstą dziada z łopatą) przez okno. xd
Ale tam czekała już na niego SOKOWIRÓWKA z telezakupów Mango.
- O Nie! - powiedział zdesperowany marchewkowy potwór
Możesz zrobić ze mną co chcesz! Tylko błagam. Nie przerabiaj mnie na sok marchewkowy z jedynką! Błagam. Nie chce tak śkonczyć! *o wiele bardziej wolał bym skończyć jak owoce Jogobelli*
- muahahahahahaha! - złowieszczo zaśmiała się sokowirówka- ja chciałam tylko pożyczyć cukru xd
Marchewkowy potwór zrozumiał, że zostawił biednego Pumeksa sam na sam z dziadem z łopatą.
Nie mógł wrócić po cukier, bo tam czekał Dziad z Łopatą!!
"Biedny pumeksik...pewnie za mną tęskni" - pomyślał potwór
I potworek zaczał płakać...
gdy nagle przypomniały mu się te wszystkie piękne chwile spędzone razem...
To wspólne szorowanie łokci, stóp...
z jego twarzy spłyneła jedna mała pomaranczowa łza.
Znalazł pręt i poszedł obronić pumeksa.
-Przy okazji wezmę cukier.- pomyślał.
Tylko jescze przed wyjściem musi się zastanowić czy to moze być taki poprostu zwykły cukier...
może słodzik?
- wezmę i cukier i słodzik- pomyślał i pobiegł do domu z prętem.
Biegnie, biegnie, biegnie, biegnie... [Uhm. Coś nie może dobiec.]
Gdy tu nagle...
... się wywalił i wbił sobie pręt w czoło.
Wtedy z jego pomarańczowej kiesoznki, wyskoczyl Pumeksik i zaczął go głaskać
- Wszystko będzie dobrze- mruczał pumeksik i powoli wyciągał mu pręt.
Nagle, na ich drodze pojawiła się słit blondynka.
Oszfak!- krzyknał pumeksik
- Gdzie jest burak?! - wrzasnęła.
Potworowi serce wlazło w gardło i za cholerę nie chciało wyjść.
- Burak spotkał sokowirówkę! - odpowiedział słit blondynce.
Czyżby to był już ich koniec?
Niee!
Gdy tu nagle... zza rogu wyjeżdża śmieciarka...
xd i całkiem niechcący potrąca słit blondi
- Padnij! - krzyknął pumeksik. Blondynka zaczęła pić koktail, a potwór przeszukiwał kieszenie, bo nigdzie nie mógł znaleźć chusteczek.
Ze śmieciarki wyskoczył jakiś ludź i zapytał:
- Tego... No, eee, będziesz to piła?
I nagle spadł deszcz iPodów. I przygniotły Sokowirówkę, Dziada z łopatą, Śmieciarkę, ludzia ze śmieciarki, słit blondi i jej koktajl. Zostali tylko Pumeksik i Marchewkowy potwór.
Patrzyli sobie w 'oczy'...
Marchewkowy potwór patrzył w te niewielkie ale jakże szorstkie otworki - głęęęboooooko, a pumeksik z jeszcze większym zadziwieniem i uczuciem wpatrywał się w w te jego prawie pomarańczowe leciutkie nacięcia...
Kiedy ostatni ipod spadł i zgniótł pumeksika
i Marchewkowy potwór znowu został sam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|